Od kilku dni się zbieram żeby napisać i w końcu udało mi się usiąść. Ogólnie została mi ostatnio odebrana wiara w ludzkie możliwości (chwilowo- of course) przez moją ukochana siostrę, z którą rozmawiałam kilka dni temu. Otóż wiadomo, człowiek w moim wieku (ha!) wymarza (?) sobie różne rzeczy. Kim będzie w przyszłości, jak będzie sie realizował i jak spełni swoje wszystkie marzenia, będzie miał wymarzoną pracę, rodzinę i w ogóle wszystko mu sie uda bo wiadomo, że trz